"Dzieci Aleppo": Marie

Dom Wschodni Grudzień 22, 2018 1701 0

Niejednokrotnie pisaliśmy o obecności Domu Wschodniego w Syrii, głównie w Aleppo. Sympatycy naszego Stowarzyszenia dobrze znają dwa projekty, które prowadzimy: „Daj pracę!” – wsparcie małych inicjatyw biznesowych na terenach powojennych – oraz „Płyniemy do Aleppo” na rzecz Franciszkańskiego Centrum Opiekuńczego dla dzieci i młodzieży „Terre Sainte”.

Podczas ostatniego pobytu w Syrii w listopadzie 2018 roku zdaliśmy sobie sprawę, jak bardzo potrzebne jest bezpośrednie wsparcie najbardziej potrzebujących dzieci w Aleppo. W każdej wojnie to one cierpią najbardziej, ale ta wojna obeszła się z najmłodszymi Syryjczykami wyjątkowo okrutnie. Do dzisiaj dziesiątki z nich żyje w Aleppo na ulicach, są wykorzystywane do ciężkiej pracy, niejednokrotnie padają ofiarami przemocy seksualnej. Spotykaliśmy je na ulicach Wschodniego Aleppo, w parkach lub spacerując wieczorami w okolicach Cytadeli. Pamiętajmy, że wojna w Syrii trwa 7 lat, niektóre z dzieci czy młodzieży nie znają pokoju!

W ramach projektu „Dzieci Aleppo” zamierzamy zbierać środki, które trafią bezpośrednio do konkretnych dzieci, żeby zaradzić ich sytuacji. Pierwszą osobą, której chcemy pomóc, jest ormiańska dziewczynka, Marie.

Marie cierpi na porażenie mózgowe, które uniemożliwia jej sprawne poruszanie i bardziej skomplikowane prace ręczne. Dodatkowo jej tato jest po operacji serca, a mama cierpi na stwardnienie rozsiane. Tato Marie przed operacją pracował fizycznie, ale ze względu na stan zdrowia po operacji nie może pracować częściej niż raz w tygodniu.

Początkowo planowaliśmy w ramach „Daj Pracę!” sfinansować Marie transport do ośrodka, w którym osoby upośledzone mogą wykonywać proste prace, ale dziewczynka boi się oddalać od domu ze względu na stan zdrowia mamy. Marie wychodzi jedynie do okolicznego sklepiku pomagać w sprzedaży proszku do prania. Rodzina opowiedziała nam historię, jak pewnego dnia Marie pomimo ciężkiej sytuacji materialnej rodziny nie przyjęła napiwku za profesjonalną obsługę klientów w sklepiku. Jej uczciwość, opiekuńczość i dobre serce nie pozwalają nam przejść obojętnie wobec konieczności zorganizowania pomocy materialnej dla niej i jej rodziny.

Pragniemy zebrać w Polsce środki na wsparcie dla rodziny Marie na cały przyszły rok. 30 dolarów miesięcznie wystarczy, żeby rodzina wyszła z nędzy, a Marie poszła do szkoły. Liczymy na to, że w ciągu roku, tata Marie wróci do pełni sił i będzie mógł podjąć pracę jak wcześniej, dzięki czemu rodzina się usamodzielni.

Siostra Brygida regularnie odwiedza Marie i jej rodzinę i to dzięki niej dowiedzieliśmy się o tej konkretnej sytuacji. Dzięki temu, że siostra towarzyszy tej rodzinie, będziemy mogli dotrzeć z konkretną pomocą do tego syryjskiego domu i co jakiś czas przekazać Wam informacje o Marie.

Rodzina Marie jest jedną z wielu syryjskich rodzin chrześcijańskich potrzebujących naszej pomocy! Podaruj uśmiech Marie! Wesprzyj nasz projekt!