Rozdarte "Ogrody Libanu"
Pierwotnie chcieliśmy pokazać Trzecią Edycję jesienią, ale wojna pokrzyżowała nasze plany, a może raczej odwlekła je w czasie. Stało się tak, że część prac dotarła do Bejrutu, a część pozostała w Polsce. Ogrody stały się rozdarte, a przez to jeszcze bliższe. Pokazanie części prac w Polsce było wyrazem wsparcia, działania, solidarności. Było także potrzebne nam samym, bo oddaleni od naszych cierpiących przyjaciół chcieliśmy, przez to działanie właśnie, być bliżej nich.
Wernisaż odbył się 30.11.2024 w naszej Klubokawiarni Fratelli Tutti w Łodzi.
Kilka słów od Magdy Sontag, naszej wolontariuszki, pomysłodawcy i opiekunki projektu:
"Sobotnie spotkanie – otwarcie wystawy finałowej edycji „Ogrodów Libanu” – było zupełnie inne niż pięć poprzednich wernisaży, które mieliśmy okazję organizować i przeżywać w Polsce. Nie tylko dlatego, że pierwszy raz nie mogliśmy pokazać w jednym miejscu wszystkich prac. Nie dlatego, że jesienią pokazywaliśmy „Ogrody” w Bejrucie, a teraz nagle w Polsce. Nie. Ale z powodu jednego gościa.
Cisza. Ona była tym gościem, który nadawał ton spotkaniu. Ale to była dobra cisza, która nie pozwalała rozgościć się smutkowi, zostawiając przestrzeń na usłyszenie rozdartych „Ogrodów”.
Obecność, tych którzy nas odwiedzili pozwoliła, by w poczuciu pełnego zrozumienia, szacunku i wsparcia wybrzmiały z naszej strony słowa ważne i trudne.
Pierwszy raz też doświadczyliśmy szeptów na „Ogrodach Libanu”; rozmów, w których zaduma i skupienie się na przekazie pracy było najważniejszym aspektem. Rozmów, które pozwalały na zebranie myśli i nie zakrzyczenie emocji, z powodu których się w sobotę spotkaliśmy.
Nie zastanawiamy się czy to była odpowiednia data na takie spotkanie – bo czy w obecnym kontekście możnaby zaplanować coś lepszego?
Nie mieliśmy też wątpliwości, że pokazanie takiej hybrydowej wersji wystawy (14 prac oryginalnych i 20 w formie wydruków) jest tym co możemy na teraz zrobić, a działanie pozwala czasem zastopować miotające się w głowie myśli. Dzięki temu można postawić jeden krok przed siebie, a potem następny, i kolejny…
Wiemy natomiast – bo to usłyszeliśmy też w rozmowach na wernisażu – że to co przygotowali polscy Artyści na tę edycję ma balsamiczne właściwości, tchnie nadzieją; że przygotowane prace mają w sobie życie …
Życzymy Wam i sobie, by Rozdarte „Ogrody Libanu” przestały jak najszybciej istnieć w takiej postaci, by wszystkie 34 prace mogły zostać pokazane w jednym miejscu. Te życzenia są wypowiadane równocześnie z pełną akceptacją na drogę, którą edycja „Drewno, dom, trwanie” ma przed sobą."
Jak tylko doszło do zawieszenia broni postanowiliśmy, wzorem wystawy w Polsce, pokazać te prace które są w Bejrucie wraz z fotografiami pozostałych w Polsce. Udało nam się zorganizować jednodniową wystawę w dn. 29.12 w naszym Centrum Kultury Mar Mkhayel.
Wrażenia są trudne do opisania, a interakcje z ludźmi bezcenne. Dla wielu z nich był to pierwszy powiew życia po brutalnych miesiącach stresu i bólu. Wielu znajdowało ukojenie. Jak zwykle towarzyszyli nam starzy przyjaciele, wolontariusze, a nawet uczestnicy „Młodych Ogrodów”.
Dziękujemy wszystkim artystom uczestniczącym w tej Edycji:
Arkadiusz Burda
Grażyna i Tomasz Przysucha
Agnieszka Prucia Misiura
#OgrodyLibanu #gardensOfLebanon
Komentarze (0)
Komentarze na Faccebook'u (0)