Różaniec za braci w lutym
W lutym po raz kolejny będziemy modlić się za braci na Bliskim Wschodzie i razem z nimi. List od braci tym razem napisała do nas siotra Brygida, która mieszka i posługuje w Aleppo. Dzięki niej udaje nam się docierać z posługą do najbardziej potrzebujących w tym zniszczonym wojną mieście.
Zachęcając do modlitwy Różańcem za braci siostra Brygida pisze:
Jako Polka żyjąca tu, w Aleppo doświadczam w pełni tej rzeczywistości, jaką jest siostrzana, braterska więź między naszymi Kościołami – tutejszym i w Polsce - a której fundamentem jest Jezus Chrystus.
Różańce, na których się modlicie w Polsce, są zrobione z drewna zniszczonego kościoła z Aleppo... Są przesiąknięte modlitwami tutejszych wyznawców Chrystusa i ich bólem... Wasze wsparcie modlitewne i materialne jest wielkim i cennym darem dla tutejszej wspólnoty chrześcijańskiej. Pozwala im doświadczyć, że nie są sami, że nie są opuszczeni. Wielu mówi mi, że nie wyemigrowali, bo Kościół przez konkretne gesty jest z nimi, jest przy ich boku.
Nie słyszymy już wielu informacji w mediach o sytuacji w Syrii i może się nam wydawać, że w kraju panuje pokój i bezpieczeństwo. Niestety cisza nie wynika z poprawy sytuacji, ale z przyzwyczajenia się do niej świata. Siostra Brygida pisze:
Zycie tu jest cały czas bardzo trudne. Codziennie słyszymy odgłosy walk na peryferiach miasta. Sytuacja jest niestabilna. Nie ma pracy, bo inwestorzy nie chcą ryzykować, by przyjechać do Aleppo. Wszystko jest bardzo drogie, ludzi nie stać na zakup podstawowych produktów koniecznych do przeżycia. Nie mają pieniędzy, by się leczyć, by kupić potrzebne lekarstwa…
Dlatego bardzo serdecznie zapraszamy Was do podjęcia modlitwy i połączenia jej z konkretnym wsparciem dla braci na Bliskim Wschodzie. Sprawdźcie, gdzie w pobliżu Waszego domu organizowane są spotkania Różaniec za braci (pomocna może być ta mapa). Nic też nie stoi na przeszkodzie, żebyście porozmawiali z Waszymi księżmi o organizacji w parafii regularniej modlitwy w intencji chrześcijan na Bliskim Wschodzie. Wdzięczność naszych braci za modlitwę i wsparcie jest ogromna.
Składam wam serdeczne Bóg zapłać za wszelką waszą pomoc. Za ten wyraz waszej miłości i solidarności na wzór pierwszych wspólnot chrześcijańskich. Bo tylko dzięki niej możemy wspierać tutejszych ludzi cały czas tak bardzo cierpiących i będących w tak wielkiej potrzebie. Chcę was zapewnić, że przed każdym udzielaniem pomocy tutejszym rodzinom, wspominamy was i modlimy się za was. Wiele osób też podchodzi do mnie i mówi mi, że oni sami modlą się za was codziennie.
Komentarze (0)
Komentarze na Faccebook'u (0)