George jest Ormianinem z Aleppo, ma 27 lat, 8 ostatnich spędził na wojnie. Zwolniony dekretem rządowym kilka miesięcy temu, stara się odnaleźć w nowej rzeczywistości. W podobnej sytuacji jak on znalazło się w tym roku ponad 100 młodych chrześcijan z Aleppo, którzy nie mieli szansy zdobyć dobrego wykształcenia i założyć własnych rodzin. W ciele chłopaka wciąż tkwią szrapnele, był postrzelony, skarży nie na bóle głowy. Chce jednak pracować…
Mimo ciężkich doświadczeń i traumy wojennej jest osobą niezwykle kulturalną, sympatyczną i punktualną. To daje nam wiarę, że nasz projekt ma szansę powodzenia!
Wraz z bratem prowadzą niewielki sklepik, jednak uzyskiwany dochód nie wystarczy na spłatę rodzinnych zobowiązań i utrzymania mamy, którą się opiekują. Ich ojciec zmarł w miejscowości Jakobije, znajdującej się w guberni Idlib. Ze względu na działania wojenne w regionie, bracia nie mogli tam pojechać i pochować taty. Nigdy nie widzieli też jego grobu.
George jest z wykształcenia elektrykiem, a jego marzeniem jest otwarcie wraz z bratem niewielkiej firmy usługowej, zajmującej się montażem i naprawami instalacji elektrycznych. Żeby to zrobić potrzebują zakupić narzędzia, które będą przechowywać na zapleczu sklepiku. Tak powstanie ich warsztat, biuro i skład narzędzi. Pomóżmy zakupić narzędzia dla Georga i jego brata!
Projekt prowadzimy wraz z Caritas Archidiecezji Łódzkiej, poprzez parafię łacińską w Aleppo. Realizacji projektu będzie doglądać nasza niezłomna siostra Brygida!
Wasza pomoc pozwoli chłopakowi, który zna tylko wojnę na zbudowanie podwalin pod normalne życie i założenie własnej rodziny w przyszłości!
Za każdą nawet najdrobniejszą wpłatę serdecznie dziękujemy:
Stowarzyszenie "Dom Wschodni - Domus Orientalis"
ul. Więckowskiego 13, Łódź
mBank: 70 1140 2004 0000 3002 7483 9388
Tytuł przelewu: Daj Pracę!
Komentarze (0)
Komentarze na Faccebook'u (0)